Midden
Demo
2023
Eternal Death 2023
Midden
jest nową kapelą, pochodzącą z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. W ich
szeregach pogrywa gość o pseudonimie Draak, znany między innymi z takiego
projektu jak Tare, który zakończył swoją karierę na epce wydanej w 2014 roku.
Niebawem, bo piątego maja ukaże się debiutanckie demo zespołu, w którym udziela
się wyżej wymieniony muzyk. Amerykanie umieścili na nim sześć utworów surowego
black metalu, gdyż ten gatunek wypływa z ich serc. Jeśli raw to wiadomo już na
wstępie wszystko. Zimne gitary, wycofana sekcja rytmiczna, gówniane brzmienie i
wrzeszczący wniebogłosy wokalista. Tak właśnie prezentuje się Midden. Każdy z
utworów zbudowany jest w prosty sposób. Dominuje tutaj lodowate rżnięcie przy
zastosowaniu thrashowego kostkowania oraz tremolo. Nad znikomymi melodiami
przeważają toporne i nie znoszące sprzeciwu harmonie, które dość ostro wkręcają
się w głowę. Chłopcy nie bawiąc się w awangardowe zagrywki, bezkompromisowo i z
nienawiścią prą do przodu, mrożąc mózgi słuchaczom. Wiosła trzeszczą, rzężą
oraz falują momentami niemożebnie, ale całość nie ociera się o śmieszność. Ten
demos to piwniczny black metal, w którym wykorzystano wszystko co najlepsze w
tym typie rzępolenia. Jest brudno, odstręczająco, do granic możliwości zimno
oraz antagonistycznie. Z umieszczonych tu akordów i wokali snuje się absmak do
otaczającego nas świata i co za tym idzie totalna wrogość. Przy pierwszym
odsłuchu miałem wrażenie, że Midden to kolejny amerykański „udawacz”, powołany
z chęci zaistnienia na tym „złym” poletku. Tak nie jest. Czysty choć w swej
istocie upaprany wszystkim co ohydne surowy black metal, będący dla fanów
takiegoż właśnie nie lada gratką. Powoli wwierca się w naszą duszę, ale jak już
wlezie na dobre to tylko do egzorcysty w te pędy.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz