Nachtig
„Eisig’
Romantik”
Purity Through Fire 2023
Narodzony
w 2017 roku nieopodal Norymbergi Nachtig powrócił z kolejną płytą. Ten artysta,
niejaki V.V., znany również z takich projektów jak Cosmic Burial czy Valosta
Varjoon, nieprzerwanie tonie w głębokim smutku. Już po raz trzeci raczy
słuchaczy swoim black metalem w iście sentymentalnym ujęciu. Na dziś są to
cztery numery, które zebrane do kupy dają 45 minut muzyki o niespotykanie
dołującym wydźwięku. Nieprędko płynące riffy snują się spokojnie, tworząc
delikatnie epicki klimacik. Niekiedy pojawiające się melancholijne tremolo
wyzwoli łezkę, a towarzyszące zimnym gitarom syntezatorowe tła oraz pianino
spotęgują kropelkę żalu. Pełne rozpaczy wrzaski naszego niemieckiego
multiinstrumentalisty upewnią słuchaczy o bólu istnienia jaki przeżywa on
nieszczęsny. Wszystko to oparte na trzonie rodem z początku lat
dziewięćdziesiątych, lecz tempem i klimatem zbliżone do produkcji doom
metalowych z domieszką gotyckiego rozmarzenia. Od czasu do czasu pojawiają się
również wycieczki post metalowe, ujawniające się pod postacią słodkich melodii
wygrywanych na „czystych” strunach, które mam wrażenie nieco rozmywają black
metalowe założenie tego albumu. Być może V.V. chciał urozmaicić w ten sposób
trochę przydługie utwory, których depresyjność nuży już po 30 minutach. Jak dla
mnie „Eisig’ Romantik” jest entym wydawnictwem tego typu, które chyba utonie w
zalewie atmosferycznego black metalu. Jeśli lubicie dramatyczne podejście do
tego gatunku i słuchać go wpatrując się w padający za oknem deszcz, to bierzcie
w ciemno. Mniej romantyczni mogą sobie bez problemu odpuścić.
shub
niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz