Do
Skonu
„Ritual
of Transition”
Heidens Hart Records 2025
Ten
solowy projekt, ukraińskiego twórcy Varagiana, istnieje już od 2009 roku. Od
chwili powstania oprócz kilku mniejszych wydawnictw, razem z „Ritual of
Transition” zgromadził dziewięć albumów. To moje pierwsze spotkanie z Do Skonu,
ale gdzieś mi się obiło o uszy, że wcześniej ten wykonawca poruszał po się
różnych, muzycznych torach. Najnowsza jego płyta to dziesięć kawałków hybrydy
black metalowej, która skonstruowana została na skandynawskich podwalinach. W
szybkich, blastowych partiach, ociera się ona o wręcz war-metalowe rejony z
tym, że w północnoeuropejskiej formie. Mocno wtedy muza prze do przodu,
zalewając brutalnymi i rwanymi riffami w towarzystwie dzikich tremolo i wokaliz
potraktowanych pogłosem. Drugie jej oblicze to średnie tempa z wyraźnym,
mistycznym pierwiastkiem, który podkreślają delikatnie dysonansowe akordy,
tworzące gęste i zapętlone tekstury, co trochę zbliża black metal tego tworu do
ujęcia francuskiego i islandzkiego. Trzecia twarz „Ritual of Transition” to
czyste, skandynawskie rzępolenie, uzbrojone w tradycyjne kostkowanie z
wykorzystaniem biczujących riffów i wysokotonowych zagrywek, które płyną w
zmiennych tempach, na przemian bujając i sypiąc szronem. Cóż, najnowszy krążek
Do Skonu jest rogacizną o zmiennym charakterze niczym kobieta w ciąży. Jednakże
w przeciwieństwie do niewiast w „stanie błogosławionym”, ten black metal broni
się bez wysiłku. Zróżnicowana produkcja, która z każdym kawałkiem zaskakuje,
nieco odmiennym podejściem do kreowania czarcich dźwięków. Przez cały czas
swego trwania zmienia kierunek, ale za każdym razem robi to w perfekcyjny
sposób, częstując gęstymi strukturami utworów, w które wpleciono subtelne
epickie motywy, kapkę okultystycznej ornamentyki i ponurych melodii.
Lodowato-atmosferyczny bleczur, o ostrych zębach, które gryzą do kości. Silne,
twarde brzmienie, łomocząca sekcja rytmiczna oraz szorstkie wokale, które
wzmocnione echem wydają się dobiegać z samego piekła. Wszystko złożone w jedną
całość, tworzy mocne uderzenie w autorskiej konfiguracji. Polecam.
shub
niggurath

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz