Doom Cult Commando
“Das Erwachen der Schlagen”
Nomad Snakepit Prod. 2025
Kurwa, jak Commando, to ja w to wchodzę! Oglądałem
klasyka ze Schwarzeneggerem (Po naszemu Czarny Murzyn. Kurwa, a niby jaki niby
by miał być? Biały?) chyba ze sto razy, i zawsze podobała mi się rozpierducha
jaką tam robił. Wiadomo, że to kicz lat dziewięćdziesiątych, ale wtedy takie
filmy rządziły i do dziś mam do wielu z nich sentyment. Niemcy mówią zatem, że
kult, i przy okazji serwują muzykę równie „kiczowatą” i zakorzenioną w tamtych,
dawno już minionych czasach. No dobra, konkretniej… Demo tego tworu to cztery
kawałki surowego, wojennego black / death metalu. Nastawionego na frontalny
atak, bez owijania w bawełnę, czy tam inne tkaniny. Od początku do końca jest
to klasyczne, war metalowe napierdalanie, oparte na intensywnych, pozbawionych
przesadnych melodii harmoniach, szalejących blastach i, jakże
charakterystycznych dla gatunku, zmuszających do trzepania łbem zwolnieniach.
Zapytacie, czy są ślizgi po gryfie? A są! Jest rzyganie napalmem? Jest! Jest
surowe brzmienie, jak elementarz nakazuje? Jak najbardziej! A, proszę pana, a
czy jest to siarczysty wpierdol? Brawo, Jasiu, to właśnie jest wpierdol jak ta
lala! No, czymś na kształt takiego dialogu można w skrócie te nagrania podsumować.
Doom Cult Commando jest klasycznym przedstawicielem gatunku, w którym prochu na
nowo się nie wymyśli, i albo przy takich dźwiękach zakłada się na łeb maskę
gazową, albo można co najwyżej pospierdalać na lokalną dyskotekę. Ja jednak wolę napalm. Zwłaszcza o poranku.
Czy coś wyróżnia tych germańskich oprawców z fali podobnego grania? Tak. Silnie
postawiłbym na wokale. Bo poza wspomnianą lawą, sporo tu wstawek krzyczanych,
nadających całości nieco innego odcienia agresji. Z drugiej strony nawet nieco
histerii czy przerażenia. Powiem wam, ciężko dziś ogarnąć wszystkie ukazujące
się albumy, a co dopiero demówki. Ale jeśli jesteście maniakami surowego
death/black metalu o wojennym zabarwieniu, i będziecie mieli chwilę czasu, to
sprawdźcie sobie „Das Erwachen der Schlagen”, bo gwarantuję, że poczujecie swąd
palonych zwłok. Bardzo mocne uderzenie!
-
jesusatan

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz