Jure Grando
„Archaic Moon Mysticism”
Inferna Profundus Records 2022
Podobno ktoś taki jak Jure Grando istniał naprawdę. Był to pewien Chorwat, który po śmierci stał się wampirem i przez wiele lat nękał ludność zamieszkałą na wyspie Istria. Zmęczeni jego działalnością tamtejsi wieśniacy w końcu podczas snu odcięli mu głowę, aby wreszcie się od niego uwolnić. Marny to skutek, bo Jure powrócił. Tym razem pod postacią jednoosobowej indonezyjskiej kapeli, która obecnie wydała swój debiut. Historia krwiopijcy tak potężnie zainspirowała tego twórcę, że postanowił grać raw black metal. „Archaic Moon Mysticism” zawiera osiem utworów tego gatunku właśnie. Każdy z nich to szereg zapętlonych, jednostajnych riffów, odegranych w średnim tempie. Do bólu ziarniste gitary w towarzystwie basu szyją zimne i nienawistne akordy, a lekko wycofana perkusja, tłukąc monotonnie, dodaje rytmu. Nad wszystkim górują nieludzkie wokale w formie przeraźliwych wrzasków, okraszonych sowicie pogłosem, co wzmaga kompletnie nierzeczywisty i dość odrażający klimat. Kompozycje Indonezyjczyka przypominają nieco dokonania pamiętnych francuskich „Czarnych Legionów”, a to głównie za sprawą specyficznego brzmienia, które jest pełne brudu i tchnie piwnicznym, spleśniałym powiewem. Ta niechlujna produkcja jest zapewne w pełni zamierzona, gdyż „surowa czerń” przecież zobowiązuje. Podobnie jest z poszczególnymi kawałkami. Odegrane są jakby od niechcenia i bez silenia się na jakieś wyrafinowane zabiegi z dźwiękiem. Króluje w nich jednomiarowość, prostota oraz złowrogi cień, w którym czyha wiadomo co lub kto. Charakter wyznaczonych riffów delikatnie przypominać może wczesną Norwegię, kiedy to nacisk na koncept był niezmiernie wyraźny i wręcz zasadniczy. Małe zróżnicowanie umieszczonych na tym materiale „piosenek”, jak również bezkompromisowa liszajowatość tychże nagrań, może zanudzić lub odstraszyć przypadkowego odbiorcę, ale nie do takiego jest skierowana ta płyta. Ci co lubią takie granie, niech sobie sprawdzą.
shub niggurath
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz