KERASFÓRA
„Denn Die Todten Reiten Schnell” (12”Mlp)(Demo)
Iron Bonehead Productions 2022
Wydany w sierpniu ubiegłego roku materiał demo Chilijskiego Kerasfóra dosyć szerokim echem odbił się w undergroundzie, a w niektórych kręgach maniakalnych wyznawców wisielczej diabelszczyzny zyskał status niemal kultowy. Nie dziwi mnie zatem specjalnie fakt, że z początkiem Roku Bestii 2022 cztery, składające się na tę produkcję wałki zostały wtłoczone na 12-calowy, vinylowy placek i w limitowanej ilości 300 kopii puszczone w świat z pieczęcią Iron Bonehead. Jak najbardziej popieram ten ruch. Co prawda podczas słuchania „Denn Die Todten…” z wrażenia się nie osrałem, lecz mimo to uważam, że to naprawdę dobry materiał, jeżeli chodzi o umocowany w klasyce II fali gatunku, atmosferyczny, mizantropijny Black Metal. Słychać w tym wszystkim niemałe inspiracje najlepszymi płytami Burzum, ale i pewne pierwiastki muzyki Xasthur, Anti, Leviathan, szwedzkiego Shining, czy Silencer także usłyszymy w twórczości Kerasfóra. Tak więc sekcja tworzy tu solidną podstawę każdej z kompozycji i gniecie całkiem konkretnie. Na tej właśnie niewzruszonej opoce wiosło szyje niezgorzej zagęszczony, mocno hipnotyzujący całun depresyjnych riffów i nasyconych ciemnością partii przewodnich ubarwiony mrocznymi ornamentami ponurych, klawiszowych faktur. Całości dopełniają rasowe, sugestywne wokale, które niemal cały czas namawiają do sięgnięcia po skalpel, żyletkę, lub szare mydło (w zależności od indywidualnych preferencji każdego odbiorcy) i sugerują otwarcie sobie żył. I powiem Wam, że słuchając tej mocno niekiedy transowej muzy wydaje się to kuszącą propozycją. Tętnice zostawcie jednak w spokoju, gdyż po ich naruszeniu już nigdy, nic nie usłyszycie, więc chyba nie warto. Wracając jednak do meritum sprawy, nasz chilijski kolega wyrzeźbił naprawdę w chuj dobry materiał, który smakuje za więcej. Gdy zatem ukaże się kolejna produkcja Kerasfóra z wielką chęcią wysmakuję ją, czy aby nie wyszła mdła.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz