poniedziałek, 8 stycznia 2024

Recenzja Drunk Thrasher „Drunk Thrasher”

 

Drunk Thrasher

„Drunk Thrasher”

Godz ov War 2024

Jeśli zespół nazywa się Drunk Thrasher i ma w swoim repertuarze takie piosenki jak „Masturbation on the Tomb”, „Raining Vomit” czy „Drunk Thrasher Attack”, to jaką może grać muzykę? Doprawdy, przyznać trzeba, że Godz ov War rozpoczęli nowy rok z kopyta. Najpierw Onslaught Kommand, a teraz to. Przecież to są wydawnictwa nierentowne, dla garstki popierdoleńców, tudzież starych, zdziwaczałych, niepoprawnych politycznie knurów. W muzyce, którą bawi się (Tak, bo to doskonale słychać tutaj w każdej nutce) Instigator, czyli człowiek odpowiedzialny w tym przypadku za całe przedsięwzięcie, zostało zagrane już wszystko i miejsca na eksperymenty nie ma. A skoro nie trzeba się wysilać i kombinować jak koń pod górkę, to znaczy, że można po prostu, starym sprawdzonym sposobem, napierdalać ile fabryka dała. I tak też się na tej EP-ce dzieje. Ja nie wiem, czy w ogóle jest sens porównywać, przywoływać po raz setny nazwy, które niewątpliwie miały wpływ na autora tego thrashowego, brudnego jak mop po umyciu hali targowej łomotu. Choć może skoro to słowo już padło, to idealnym odniesieniem byłby Brüdny Skürwiel, ot tak, żeby było bardziej krajowo. Na beczkach mamy radosne, kwadratowe dudnienie, zasyfione gitary serwują akordy rodem z lat osiemdziesiątych, zazwyczaj w tempie słusznym, zwalniając jedynie na chwilę, by operator instrumentu mógł łyknąć sobie piwka i dalej napierdalać łbem dla Szatana. Oryginalności w tym tyle, co w Angeli White wstydu, ale tak jak sceny z rzeczoną, obdarzoną bujnym talentem aktorką można oglądać razy wiele, tak i słuchać podobnego, archaicznego rzępolenia również. Tym bardziej, że muzyka Pijanego Traszera ma w sobie niezobowiązującą dawkę melodii na odpowiednio agresywnym poziomie oraz ponadprzeciętną nośność. I brzmi jak nagrane w garażu na setkę, po kilku setkach. Szkoda, że ten materiał jest tak krótki, bo zamykający się w siedemnastu minutach, ale na pierwszy raz musi styknąć. Zatem krótka piłka. Albo kochasz takie prymitywne, staroszkolne granie, albo idziesz się bawić w poezję romantyczną. Nie mam nic więcej do dodania.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz