piątek, 12 stycznia 2024

Recenzja Sublation „On The Advancement Of Decay”

 

Sublation

„On The Advancement Of Decay” EP

Independent 2023

Sublation to projekt, który powstał w 2020 roku na gruzach zespołu Fisthammer i składa się z dwóch mieszkańców Filadelfii, którzy parają się technicznym death metalem. W 2022 wydali ciepło przyjęty debiut, a ósmego grudnia ukazała się omawiana epka, na razie tylko w wersji digital. Zawiera ona siedem numerów, które mają opowiadać i chyba obrazować tytułowy postęp rozkładu. Dużo można by pisać o tych trzydziestu czterech minutach zamieszczonej tu muzyki, wymieniając przymiotniki i rzeczowniki, nazywając różnorakie wirtuozerskie popisy Amerykanów, a także tempo czy też brzmienie tego materiału. Nie to jest jednak w przypadku „On The Advancement Of Decay” najważniejsze. Najistotniejszy jest koncept tego wydawnictwa. Polega on na tym, że wraz z każdym kawałkiem zmienia się ujęcie muzyki death metalowej. Każda z kompozycji przedstawia inną jej twarz. I tak począwszy od pierwszego, dość progresywnego utworu, poprzez kolejne, „podróżujemy”, spotykając się z różnymi odmianami deta. Jednakże nie są to drastyczne zmiany. Poprzez zastosowanie przez Sublation odpowiedniego kostkowania i figur stylistycznych ci panowie subtelnie wprowadzają modyfikacje, tak aby nie zatracić w nich właściwego trzonu jakim jest techniczny death. W wyniku wraz z postępem tego wydawnictwa, oprócz wyżej wymienionego, awangardowego wałka, dostajemy nieco akordów brutalnych, które potrafią zalać nas blastami, deathcorowych, zdolnych do delikatnie skocznego i zdrowego przywalenia oraz doomowych, mających pogrzebowy i melancholijny wydźwięk. Posuwając się w tej wycieczce coraz głębiej, nasi dwaj mieszkańcy stanu Pensylwania, dokładają trochę tremolo, które sprawnie łączą z korektą strojenia gitar i kierują się tym samym w rejony black metalowe. Nie poprzestając na tym, kończą tą epkę instrumentalnym utworem, ocierającym się o noise. Ciekawa to produkcja, pełna interesujących aranżacji, które w gruncie rzeczy pozbawione pretensjonalności, są całkiem chwytliwe, co powoduje, że słucha się jej łatwo i przyjemnie. Brakuje mi tu tylko jakiejś kropki nad „i”, która wzmocniłaby „On The Advancement Of Decay”, aby jebnął konkretniej między oczy, ale i tak ten eksperyment uważam za udany.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz