środa, 27 marca 2024

Recenzja Witch Vomit „Funeral Sanctum”

 

Witch Vomit

„Funeral Sanctum”

20 Buck Spin 2024

Witch Vomit żadnemu maniakowi death metalu przedstawiać chyba nie trzeba. Panowie przez ponad dziesięć lat wyrobili już sobie odpowiednią markę na rynku wydawniczym, i powiedzenie, że można na nich polegać jak na Zawiszy pomału staje się faktem. Nowy album, który już za chwilkę ujrzy blask słońca nakładem 20 Buck Spin to ciut ponad trzydzieści minut tego, do czego Amerykanie nas przyzwyczaili. Po raz kolejny otrzymujemy konkretną dawkę staroszkolnego death metalu, zawierającego w sobie praktycznie wszystko, czego potępiona dusza pragnie. Przede wszystkim album ten cechuje dojebane riffowanie. Tutaj praktycznie bez różnicy, czy tempo nieco spada, czy wpadają niczym piorun przez otwarte okno szaleńcze blasty, słychać, że sztukę zamorską lat dziewięćdziesiątych chłopaki mają opanowaną do perfekcji. Naprawdę jest na czym ucho zawiesić i do czego ponapiedalać łbem, bo każdy kolejny akord to czysta, mięsista smakowitość. Zauważyłem lekką tendencję, która według mnie postępuje także na „Funeral Sanctum”, a jest nią powolne wyzbywanie się, najwyraźniej zawsze słyszalnych, wpływów Morbid Angel. Owszem, pierwiastki tegoż zespołu słyszalne są w nowych kompozycjach, najmocniej w partiach solowych, ale Witch Vomit mają obecnie tyle własnych pomysłów do zaoferowania, że podpieranie się stylem Treya nie jest im już do niczego potrzebne. Wszystko cyka tu jak w potężnej machinie wojennej a jej ryk zaznaczany jest głębokim, intensywnym growlem. Podoba mi się pomysł na spokojniejsze interludium przed wieńczącym krążek kawałkiem tytułowym. To tak, jakby muzycy chcieli powiedzieć „OK, to teraz ostatni numer, który was pozamiata”. No cóż, zespół po raz kolejny udowadnia, że death metal jest wiecznie żywy, a płyty jak „Funeral Sanctus” czynią go nadal świeżym i parującym, niczym odzierana zimą ze skóry świeżo upolowana zwierzyna. Fani zespołu zostaną tymi nagraniami w pełni zadowoleni, a jeśli są tam jeszcze tacy, którzy Witch Vomit jakimś cudem nie znają, to zalecam zaległości nadrobić. Bo tracicie bardzo dobry zespół.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz