czwartek, 26 października 2023

Recenzja SÜHNOPFER „Nous Sommes D’Hier”

 

SÜHNOPFER

„Nous Sommes D’Hier”

Debemur Morti Productions 2023

 


O czwartym albumie długogrającym francuskiego projektu Sühnopfer, w którym niepodzielnym władcą jest Ardraos, wszystko w zasadzie mówi tytuł tego krążka. „Nous Sommes D’Hier”, czyli innymi słowy, można to zrozumieć po naszemu jako „Jesteśmy z Wczoraj”. Nie wiem, czy tytuł ten miał być pewnego rodzaju manifestem, ale rzeczywiście muzyka zawarta na czwartym pełniaku tego horda faktycznie jest jakby z wczoraj. Podczas gdy duża część zespołów dąży do nadania muzyce Black Metalowej bardziej awangardowej, wysoce pokręconej, a nieraz wręcz psychodelicznej formy, Ardraos postanowił spenetrować tradycję gatunku, efektem czego powstała bardzo dobra, niemal orzeźwiająca płytka umocowana w jadowitym, zimnym, ale zarazem melodyjnym Black Metalu. Natkniemy się więc na tym materiale na wściekłe, siarczyste linie beczek mogące kojarzyć się w tym elemencie z najlepszymi płytami Abigor, surowe, tchnące mroźnymi podmuchami, nasycone agresją wiosłowanie zdefiniowane niejako przez Sacramentum, Emperor, Dissection, czy Unanimated i rasowy, dziki, bluźnierczy scream. Usłyszymy także na tej produkcji trochę akustycznych igraszek, wyraźne dotknięcie barokowej i średniowiecznej muzyki obrzędowej, błyskotliwie zaadoptowane, gregoriańskie tematy chóralne przewijające się w złożonych akcentach melodycznych, przestrzenne elipsy i płynne, wznoszące się powściągliwie,  chwytliwe zakola melodyjnej materii ulokowane w zwartej, stosunkowo gęstej strukturze tego krążka, jak i meandrujące, złośliwe harmonie. Nie sposób również nie odnotować gościnnego występu Vindsval’a (Blut Aus Nord) w spektakularnym „Sermon Sur Le Trépassement”. Gwałtowny, zapalczywy, pełen srogich, zadziornych riffów, a zarazem na swój sposób wyniosły i pełen majestatu to album. Nie znam wszystkich materiałów Sühnopfer, ale na bazie tego, co dane mi było słyszeć, zaryzykuję twierdzenie, że to, co Ardraos pokazał na „Nous Sommes D’Hier”, to jak na razie zdecydowanie jego opus magnum. Myślę, że krążek ten znajdzie się na czołowych miejscach we wszelkiego rodzaju rankingach i podsumowaniach za rok 2023 w kategorii Melodyjny Black Metal. Dla fanów tego typu dźwięków zakup obowiązkowy.

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz