poniedziałek, 30 października 2023

Recenzja Totenmesse „Fiktionlust”

 

Totenmesse

„Fiktionlust”

Pagan Rec. 2023

Chwilę zajęło zanim panowie z Totenmesse się ogarnęli, bowiem od wydania „To” minęło już całe pięć lat. Nie powiem, żebym wyczekiwał ich drugiego pełniaka z wypiekami na twarzy, ale poprzedni materiał był na tyle solidny, że chętnie sprawdziłem, co tam się nowego nagrało. A trochę zmian jednak zaszło. Co prawda muzycznie nadal obracamy się w rewirach blackmetalowych, jednak kompozycje dość mocno przetasowanego składu, z którego na pokładzie zostali jedynie Rzułty i Stawrogin, zasadniczo różnią się od wspomnianego powyżej debiutu. Na pewno Totenmesse mocno podkręcili tempo. Na „Fiktionlust” przeważają blasty w towarzystwie maksymalnie szorstkiego, chwilami niemal mechanicznego riffowania, pozbawionego przesadnej melodii i raczej skoncentrowanego na frontalnym ataku. Nie znaczy to, że atrakcyjnych harmonii tutaj zabrakło. One oczywiście co jakiś czas dochodzą do głosu, jednak zdecydowanie nie są to takty wpadające w ucho już za pierwszym podejściem. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że „Fiktionlust” jest materiałem wymagającym odrobiny intymności i poświęcenia mu większej ilości czasu niż jednorazowy odsłuch przy niedzielnym odkurzaniu. Najbardziej chwytliwe wydają mi się fragmenty, kiedy bitewny kurz opada i zespół wpuszcza w swoje utwory nieco bardziej podniosłego klimatu. Drugą istotną zmianą, która się dokonała, jest porzucenie jako środka przekazu języka narodowego. Czy to zmiana in plus, nie wiem. Dla jednych teksty Stawrogina były tematami intrygującymi, inni twierdzili że to klasyczna grafomania. Przejście na język angielski nie wpływa jednak na fakt, iż nadal w muzyce Totenmesse czuć pierwiastek polskości. To cały czas jest polski black metal, i na pewno nie da się zaprzeczyć, że na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że ci, którym niezbyt podszedł ”To”, a oponentów tamtych nagrań przecież nie brakowało, powinni sprawdzić „Fiktionlust” jako czystą kartę. Słychać bowiem, że panowie zrobili krok wprzód i nagrali album bardziej dojrzały i przemyślany. Uważam, że warto się w niego zagłębić.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz