sobota, 29 kwietnia 2023

Recenzja Nethermancy „Worship Evil Sacrifice”

 

Nethermancy

„Worship Evil Sacrifice”

Helldprod 2023

Trochę zaskoczył mnie fakt, iż Nethermancy to zespół tułający się po scenie już ponad ćwierć wieku, bowiem nazwę tę widzę pierwszy raz w życiu. Panowie pochodzą z Portugalii a „Worship Evil Sacrifice” jest ich czwartym pełnym wydawnictwem. Czy warto zatem po to wydawnictwo sięgnąć, ewentualnie nadrabiać zaległości? Obawiam się, że wątpię. To, co do zaprezentowania ma trio z Półwyspu Iberyjskiego to bardzo przeciętnej jakości black metal, tyleż archaiczny i trącący myszką co okropnie nudnawy. Nie ma tu co prawda grania na jedno kopyto, bo samo tempo zmienia się dość często. Rzecz w tym, że każdy kolejny krok jest dość łatwo przewidywalny, nawet dla średniozaawansowanych adeptów gatunku. Harmonie płynące z tych sześciu, jeśli nie liczyć intro / outro, kompozycji są niemiłosiernie sztampowe i słyszane tysiące razy. Linie gitarowe to taka mieszanka pierwszej fali, tradycyjnego kostkowania i nordyckich melodii z lat dziewięćdziesiątych. Mimo to naprawdę ciężko znaleźć w tych utworach coś, co przykułoby ucho na dłużej. Męczą za to nachalnie wpychane jako podkład pasaże klawiszowe, podobnie jak wspomniane riffowanie, grających dla samego grania i nie absorbujące w najmniejszym stopniu. Wręcz przeciwnie, nużące i całkowicie bezbarwne. Tak samo wokale – wrzaski na jedno kopyto bez jakichś specjalnych emocji i kompletnie bez siły wyrazu. Może wcześniejsze wydawnictwa Portugalczyków miały w sobie większą energię, ale to co słyszę na „Worship Evil Sacrifice” sprawia wrażenie zaawansowanego zgeriatrienia. Można wychwycić tu jakieś inspiracje typu Ancient, Hecate Enthroned czy mocno rozwodnione Absu, jednak założę się, że nikt z was nie podskoczy w tej chwili na ich widok z fotela. Odsłuchałem te nagrania dwukrotnie, ale z każdą minutą byłem coraz bardziej zmęczony. Nazwę zespołu puszczam zatem w niepamięć i nie zamierzam sobie chłopakami więcej zaprzątać głowy. Nie wiem komu i do czego ta płyta potrzebna.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz