czwartek, 27 kwietnia 2023

Recenzja Wilczyca „Magija”

 

Wilczyca

„Magija”

Godz ov War 2023

Tak śledzę sobie dokładnie losy Wilczycy od samego początku, kiedy to zespół wypłynął na powierzchnię trzy lata temu. Różne są oczywiście na ich temat opinie, ale jednemu zaprzeczyć się nie da. Chłopaki niesamowicie się przez ten czas rozwinęli. Rozwój oczywiście może być zarówno zaletą, jak i powodem do spuszczenia w kiblu. Tutaj jednak mam na myśli pozytywne tego słowa znaczenie. Przede wszystkim, jeśli chodzi o brzmienie, to między debiutem a „Magija” istnieje prawdziwa przepaść. Jakże naturalnie ciepło brzmią na nowych nagraniach instrumenty… Selektywnie, by żaden szkopuł nie umknął naszej uwadze, a jednocześnie nadal organicznie. Szczególne wrażenie robi tu wyraźnie pulsujący bas, nadający muzyce niesamowitej głębi. No ale nawet najlepszy sound nie uratuje przecież słabych kompozycji. Tu Wilczyca też stawia odważnie krok za krokiem, wprowadzając do swoich utworów dodatki, których wcześniej nie uświadczyliśmy, bo najzwyczajniej by do wcześniejszej twórczości nie pasowały. Nie jest to bynajmniej wyciąganie łapy w kierunku „post”. Na najnowszych nagraniach słychać więcej klasyki, z akordami heavymetalowymi włącznie. Jest więcej klimatu śródziemnomorskiego. Są też eksperymenty ze strukturą kompozycji, czyli wieloetapowy „Tetragrammaton”. Jest cały wachlarz wokali, którymi to panowie się tym razem podzielili… Bez względu jednak na wszystko, Wilczyca nadal pozostaje bezwzględnie zespołem czysto blackmetalowym, choć może już nie tak wściekłym jak po narodzeniu. Z porywczego, żądnego krwi zwierzęcia wyrósł dorosły osobnik, który nie rzuca się ślepo na ofiarę, a dokładnie planuje polowanie. Wilczyca, tradycyjnie już, nagrała płytę odmienną od poprzedniej. Bardziej melancholijną i emocjonalną, lecz wciąż pozostającą w drugofalowym kanonie. Być może wywoła ona odpływ części fanów, może przysporzy nowych… Muzycy pewnie i tak mają to w… gdzieś na drugim planie, bo przede wszystkim robią swoje bez oglądania się na trendy. I za to ich szanuję.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz