CROPSY MANIAC
„Carnage” (Ep)
Horror Pain Gore Death Productions 2019
Jeżeli
drogi czytelniku miłujesz stary Carcass, Mortician, Impetigo, Repulsion,
General Surgery, czujesz miętę do produkcji Blood Freak, Exhumed, Lord Gore,
czy Frightmare i generalnie wczesny katalog wydawnictw Razorback Records jest
Ci bliski, to najnowsze wymioty dewiantów z Cropsy Maniac
idealnie trafią w Twoje (g)usta. Tutaj nikt nie będzie się z tobą pieścił.
„Carnage” to niespełna 16 minut wypruwania flaków w szalonym, morderczym amoku.
Ociekający posoką, brutalny w chuj, ohydny, bezlitośnie rozrywający na strzępy,
zagęszczony, nieco mulisty, przerażający Death Metal/Grindcore w wykonaniu tego
międzynarodowego ansamblu patroszy chamsko i bestialsko, po czym każe nam zżerać
własne, parujące jeszcze wnętrzności. Słuchając tego materiału, sam mam ochotę to
tu, to tam wyskoczyć, ręce w gorącej krwi umoczyć…, ech rozmarzyłem się. Wróćmy
jednak do meritum sprawy. „Rzeź” lub jak kto woli „Masakra” to osiem wałków
brutalnie podanego paskudztwa i morderczych perwersji, które manifestują się tu
przy pomocy masywnych, ociężałych, okrutnie bijących bębnów, rozrywających,
zadających głębokie, obficie krwawiące rany wioseł, boleśnie miażdżącego
narządy basu i wynaturzonych, bulgoczących wokaliz. I jak tu nie kochać tych
miśków? Ja uwielbiam ich twórczość, zwłaszcza że Mortician milczy od bardzo
długiego czasu, a Carcass dawno temu zarzucił już takie granie. Zasiądźmy zatem
do wspólnego stołu i żryjmy te parszywe, krwawe, mięsiste ochłapy aż do
zerzygania, a potem spożyjmy ponownie nasze wymiociny… i tak bez końca, aż do
usranej śmierci.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz