piątek, 31 stycznia 2020

Recenzja Krypta Nicestwa „Sarkofagi Nocnych Zjaw”


Krypta Nicestwa
„Sarkofagi Nocnych Zjaw”
Signal Rex 2020

„Ja pierdole, znowu te leśne smutasy…” pomyślałem znajdując w skrzynce nową EP-kę Krypty Nicestwa. Poprzednie wydawnictwo tej hordy, a pierwsze z jakim miałem okazję się zetknąć,  czyli split z australijskim Forest Mysticism był bowiem tak beznadziejny, że obawiałem się wręcz czy mi nie zatka odpływu jak go spuszczę w kiblu. Włączyłem jednak „Sarkofagi Nocnych Zjaw” i szczerze się zaskoczyłem. Nie tam, żeby zaraz Fenix powstał z popiołów, jednak na sygnowanym logo Signal Rex wydawnictwie zespół prezentuje się z całkowicie innej strony. Przede wszystkim nie ma tu jęczenia wśród drzew tonem tak płaczliwym, że wilki spierdalają, lecz jest rasowy, black metalowy wokal. I to naprawdę dobry, o nieco odmiennej niż zazwyczaj barwie, zimny i tajemniczy, wykrzykujący poszczególne frazy w rodzimym języku. Wspomniany wcześniej las oczywiście pozostał, jednak tym razem zdaje się być nie aż tak do końca oczywisty i przewidywalny. Krypta Nicestwa serwuje nam cztery numery w klimatach wczesnych lat dziewięćdziesiątych, klimatach które miały swoje źródło w norweskich fiordach i ich okolicach. Jest raczej szybko, gitary bzyczą swoje przypominające lodowaty wiatr melodie, które na szczęście, mimo iż słyszane już setki razy, także teraz układają się w zgrabnie ułożoną logicznie całość. Nie jest to minimalizm w stylu dwa utwory – trzy chwyty, aczkolwiek także zbytniej finezji tu nie uświadczymy. Te cztery kompozycje są bardzo wyważone i przemyślane. Chwilami chłopaki wrzucą jakiś wolniejszy, atmosferyczny fragment, czasem popłyną w tle nienachalnym klawiszem, jednak na szczęście nie przesadzają z melancholią. Podoba mi się także brzmienie basu, który wyraźnie podkreśla całość i nie ginie, jak to się często zdarza, w szumie gitar. Generalnie materiał ten brzmi jak stara dobra demówka. I mimo iż nie jest to jakieś mistrzostwo świata i okolic, to „Sarkofagi Nocnych Zjaw” mogą przywoływać sentyment dla lat minionych. Warto sprawdzić zatem co Krypta Nicestwa ma do zaoferowania. Tym razem nie będzie to strata czasu.
- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz