FACELIFT DEFORMATION
„Cybernetic Organism
Atrocities”
Realityfade
Records 2019
Drodzy
Państwo, jeżeli macie ochotę na dobry, solidny, Brutal Death Metalowy album, to
polecam drugą płytę azjatyckiego ansamblu Facelift Deformation. Zespół ten nie
tworzy jakiejś specjalnie oryginalnej muzy, bazuje raczej na sprawdzonych już
patentach, jednak dźwięki, jakie słyszymy na tej płycie miażdżą, wypruwają
wnętrzności i powodują potworne mutacje wszystkich żywych organizmów. Cała
płyta zresztą utrzymana jest w takich chorych, wynaturzonych,
futurystyczno-mutagennych klimatach. „Cybernetic…” jest nieco wolniejszym i
bardziej zróżnicowanym albumem niż debiut grupy, ale wyszło to tylko na dobre tej płycie, która zyskała dzięki temu zdecydowanie większą
moc, konkretny groove i nieziemskie pierdolnięcie. Wiosło jest mięsiste, gęsto
szyje rozrywającymi riffami o dużym stopniu technicznego zaawansowania, precyzyjny,
ciężki bas rozjeżdża wszystko, co stanie mu na drodze, gary walą niczym potężne
haubice, a wokalista wypluwa flaki ryjąc w błotnistym mule. Brzmienie mocarne,
bezkompromisowe, brutalne, dosyć mocno podczyszczone, ale idealnie pasujące do
tej cybernetycznej masakry rodem z horroru science-fiction. O odpowiedni poziom
tej muzy możecie być spokojni bowiem to brutalne trio materializuje swoje chore
wizje także w tak morderczych aktach, jak: Gorepot, Maggot Colony, Dimensional
Decay, Fatuous Rump, Guttural Corpora Cavernosa, Coprocephalic, Umbilical Asphyxia,
Virginity Fraud, Incestuous Impregnation, Tracriomy, czy Vermicular Incubation.
Kto zatem ma ochotę na konkretny rozpierdol na wysokim poziomie, a ostatnie
produkcje Organectomy, Cryogenic Defilement, Dysformectomy, czy Cranial Contamination
przyprawiły go o szybsze bicie serca i stwardnienie pały w gaciach, ten może
śmiało zagłębić się w najnowszą propozycję Facelift Deformation. Z pewnością będzie
ukontentowany.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz