WEBDRIVER
TORSO
„Demo
2021”
Independent 2021
Cóż
można pomyśleć o kolesiu, który samodzielnie tworzy projekt zwący się Tułów
Sterownika Internetowego, a na jego pierwszym demo znajdują się m.in. utwory
zatytułowane: „Pochłonięty przez Złośliwe Oprogramowanie”, „Martwa Szerokość
Pasma”, czy „Brak Proxy”? Ja powiedziałbym, że to nieźle popaprany koleś…i
bardzo kurwa dobrze, gdyż takich nam potrzeba. Zwłaszcza jeżeli tworzą dobrą
muzę, a ta zawarta na „Demo 2021”, to niezgorsze, konkretne Grindcore/Death
Metalowe pierdolnięcie. Jak to bywa w przypadku one man bandów beczki zapewne
obsługuje pan Yamaha, albo inny Huawei, tak czy siusiak są one puszczone z
trupa, jednak przyznaję bez bicia, że do twórczości prezentowanej przez
Webdriver Torso pasują bardzo dobrze i potrafią przypierdolić soczyście. Basu
niestety tu nie uświadczymy, a szkoda, gdyż jego obecność zapewniłaby
niszczycielskie doły i okrutny groove, jednak tragedii nie ma, gdyż większą
część miejsca przeznaczonego na bas udanie wypełnia tu wiosło, szyjące gęstymi,
tłustymi, patroszącymi brutalnie riffami wspomagane przez wokalne wymioty wysokiej
klasy, które posiadają w sobie odpowiednią ilość żółci i zwracanej treści
żołądkowej. Całość uzupełnia chora elektronika kojarząca się ze światem wirtualnym,
a konkretnie z przesyłaniem danych wewnątrz sieci (przynajmniej ja tak to
odbieram). Nie da się ukryć, że to wizja nie mniej chora od klasycznego
pożerania wnętrzności popijanych ciepłą posoką, a biorąc pod uwagę czasy, jakie
nastały, to być może jest to nawet bardziej patologiczne, niż
tradycyjne miażdżenie czaszek, wywlekanie jelit i nawijanie ich na rozgrzane żerdzie.
Dlatego też, w pizdę palec, podoba mi się ta wizja poparta solidnym, brutalnym
Grind/Death Metalowym pierdolnięciem i choć nie można powiedzieć, że „Demo
2021” to coś wybitnego, to jednak całym, mym zjebanym serduchem popieram takie
brutalne przejawy nieszablonowej, nieco ekscentrycznej, nieskrępowanej niczym,
indywidualnej myśli twórczej. Myślę, że wszyscy maniacy brutalnych,
undergroundowych, śmiertelnych wyziewów, podobnie jak ja, łykną muzę tego
projektu bez większych problemów, gdyż jest tu na czym ucho zawiesić. Z
pewnością będę obserwował dalsze poczynania tego projektu, do czego zachęcam
także i Was, gdyż „Demo 2021” to niezgorsze dojebanie do pieca,
które ciekawie i dobrze zarazem rokuje na przyszłość.
Hatzamoth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz