czwartek, 16 marca 2023

Recenzja 8 Hour Animal „Kill Your Boss”

 

8 Hour Animal

„Kill Your Boss”

Sentient Ruin Laboratories 2023

Dla lubiących czasami posłuchać elektroniki, będzie to nie lada gratka, bo siedemnastego marca ukaże się pełna płyta 8 Hour Animal. Tą nazwę oznacza, powstały w 2020 roku jednoosobowy projekt, którego założyciel mieszka w Nowym Jorku. To co można na nim usłyszeć stanowi pięć kawałków, utrzymanych w mocno elektronicznym tonie, a muzykę tę Sentient Ruin określa jako industrial metal. Można się w sumie przychylić do tego terminu, ponieważ poza występującymi tu gitarami, które stanowią jakiś tam procent całości, dostajemy silnie łupiący automat perkusyjny oraz mnóstwo syntezatorowych dźwięków. Jednak po użytych tutaj instrumentach strunowych nie należy się spodziewać riffów jako takich. Są to raczej skrajnie dysonansowe wybuchy bądź wręcz noisowe tła. Temu wszystkiemu towarzyszą mroczne i upiorne klawiszowe pasaże oraz równie niepokojące sample. Wokale oczywiście również się tu znajdują i posiadają formę przesterowanych i pełnych pogardy wrzasków. Całość brzmi dość zimno, a niechęć do współczesnego świata wylewa się z tekstów jak i z muzyki. To co kierowało Amerykaninem przy komponowaniu „Kill Your Boss” to przede wszystkim, wyobcowanie społeczne, wyzysk człowieka przez człowieka, nieuczciwy kapitalizm, a także coraz bardziej ostatnio widoczne ekonomiczne niewolnictwo. Wszystkie te emocje 8 Hour Animal przeniósł na swoją powykręcaną pięciolinię, co zaowocowało powstaniem syntetycznego potwora, który jest lodowaty i wyzuty z uczuć niczym dzisiejszy świat, w którym galopująca depersonalizacja jednostki wręcz przeraża. Szkoda tylko, że wpatrzona w telefony młodzież zupełnie tego nie dostrzega i to właśnie jej polecam te blisko czterdzieści minut odhumanizowanego i do bólu nieprzyjaznego industrialnego grania.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz