poniedziałek, 6 marca 2023

Recenzja Occulsed „Parturition Of Adulteration”

 

Occulsed

„Parturition Of Adulteration”

Everlasting Spew Records 2022

Teraz trochę spóźniona recenzja amerykańskiego Occulsed, ponieważ materiał ten ukazał się w grudniu poprzedniego roku, ale skoro wpadł do mojej skrzynki to czemu nie. Ci trzej panowie z Atlanty nie istnieją zbyt długo, gdyż założyli ten zespół zaledwie cztery lata temu, a w 2021 wydali swój debiut. Odbiorcy śmierć metalowego szaleństwa, którym podobał się „Crepitation Of Phlegethon” i rozmiłowani są w paskudnych dźwiękach rodem z katakumb, będą zapewne zachwyceni, bo „Parturition Of Adulteration” zawiera dwa pierwsze dema, które po zremasterowaniu trafiły na ten krążek. Jak przystało na paskudny i old schoolowy death metal, za pośrednictwem tego wydawnictwa dostajemy surowe i brzęczące gitary, bulgoczący bas oraz ciężką perkusję z masywnymi centralkami. Nikt tu nie sili się na techniczne wygibasy. Proste riffy snują swe pieśni ku chwale śmierci w średnich tempach, wiercąc przy tym dziurę w brzuchu po to tylko, aby przez nią wyciągnąć nasze trzewia. Od czasu do czasu zrywają się do delikatnego kłusu, żeby udynamicznić proces pozbawiania nas wnętrzności, a gdy już się zmęczą zwalniają na chwilę, chyba w celu posmakowania tego co udało im się wygrzebać. Prostym jak budowa cepa akordom, towarzyszą nieskomplikowane, ale chorobliwie powykręcane solówki. Poza standardowym kostkowaniem niekiedy można spotkać się z równie dewiacyjnymi tremolo, które pełzają gdzieś między głównymi tonami i ciekawie urozmaicają ten bagienny klimat. Zdaje się, że mistrzowi ceremonii smakują wątpia usunięte wcześniej z żywotów tych, którzy odważyli się zapoznać z tym materiałem, bo ochoczo gulgocze swe piosenki, używając nieziemskiego growlu. Co tu dużo mówić. Occulsed zapodaje siermiężny death metal o odpychającym charakterze, gdyż jest pełen brudu i szlamu. Ci, którzy uwielbiają się w takich rzeczach tarzać, koniecznie powinni sprawdzić tą kompilację demówek muzyków ze stanu Georgia.

shub niggurath

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz