sobota, 25 marca 2023

Recenzja Evaporation “The Path of the Moth”

 

Evaporation

“The Path of the Moth”

Lower Silesian Stronghold 2023

Evaporation to kolejna nowość z Lower Silesian Stronghold i kolejny projekt muzyków, którzy do żółtodziobów bynajmniej nie należą. W jego skład wchodzą bowiem persony znane z takich choćby aktów jak Goat Tyrant, Cadaveric Possession czy Ohyda. Nim przejdę jednak do muzyki, chciałbym nadmienić jedną rzecz. Otóż od jakiegoś już czasu nie widziałem tak dobrze wykonanego layoutu. Sama okładka, jak i tematycznie dobrane zdobiące digipack grafiki naprawdę robią nieprzeciętne wrażenie, i aż chętnie się po takie wydawnictwa sięga. Tym bardziej, że szybko się okazuje iż jego zawartość wcale nie stoi na niższym poziomie niż szata graficzna. Na „Ścieżce Ćmy” znajdziemy co prawda tylko jeden, ponad dwudziestominutowy utwór, lecz podzielony swojego rodzaju ambientowymi interludiami na trzy części. Jeśli surowy black metal jest czymś, co lubicie najbardziej, to jest to z pewnością pozycja dla was. Nie jest to na pewno jedynie typowe bzyczenie na rozstrojonych instrumentach. Poza prostym riffowaniem trafiają się tu także akordy nawiązujące do pierwszej fali czarnego grania, czy nawet thrashu, a delikatnych ozdobników w postaci klawiszowych muśnięć, rytualnych chórków w tle, czy innych wspomnianych wyciszaczy, kilka się znajdzie. Trzon stanowi jednak diabelstwo najczystszej krwi. Niewymuskane, piwniczne brzmienie, z chaotycznie chwilami dudniącą perkusją, głośnymi blachami i mnóstwem brudu na gitarach. Bez przesadnego forsowania tempa czy niepotrzebnego błądzenia w mielizny, panowie rzeźbią swoje smoliste wzory, bynajmniej nie odkrywcze, lecz intensywnie zajeżdżające siarką i szatańskim oddechem. Podoba mi się to połączenie totalnej prostoty, chwilami wręcz prymitywizmu, z dość zaskakującymi mimo wszystko wejściami w absolutną klasykę pre-blackmetalową. I kurewsko podobają mi się wokale. Obłąkane wrzaski, chore krzyki i jęki, w niektórych fragmentach nachodzące na siebie i przekrzykujące niczym stado wron. Wpatrując się podczas odsłuchów we wspomniane na początku obrazy, można poczuć przechodzący po plecach chłód i poczuć tajemniczy oddech na karku. „The Path of the Moth” pewnie świata nie zawojuje, tym bardziej że, jakby nie patrzeć, Lower Silesian Stronghold nie należy do labeli stawiających na szeroko zakrojoną promocję, ale zdecydowanie warto się pofatygować i sięgnąć po tę EP-kę. Ja mam jedynie nadzieję, że stanowi ona jedynie preludium i ciąg dalszy nastąpi.

- jesusatan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz