SLUDGE KEEPER
„Slough of Despair”
Selfmadegod Records 2023
Sludge Keeper to band założony przez Andreę Tocchetto
(znanego z Inverted Matter), do którego dołączyli: Kévin Paradis (Benighted,
Mithridatic, Aronious), oraz Marco Mastrobuono (Camera Obscura Two, CoffinBirth,
Hour of Penance, Instigate). Nie jest co prawda do końca jasne,
czy dwaj ostatni są pełnoprawnymi członkami zespołu, czy tylko muzykami
sesyjnymi? Nie moja to jednak sprawa. Tę kwestię muszą już wyjaśnić sobie sami
zainteresowani. Dla mnie kwestią numer jeden jest debiutancki album tego
zespołu, który niedawno ukazał się pod sztandarami (a jakże by inaczej?) Selfmadegod
Records. Zacznijmy może od tego, że „Slough of Despair”, to 36 minut
soczystego, tłustego jebnięcia, którego
podstawą jest tradycyjny Metal Śmierci zza Wielkiej Kałuży. Od samego
początku obcujemy tu zatem z miażdżącymi, nielicho pokręconymi bębnami,
wyrywającym trzewia, wyraźnie zaznaczonym basem, ciężkimi, poniewierającymi
okrutnie, zagęszczonymi, technicznymi riffami, solówkami, że palce lizać i
brutalnymi, gardłowymi growlami. Skojarzenia z twórczością Hate Eternal, Morbid
Angel, Internecinei w pewnym stopniu z Immolation jak najbardziej na miejscu.
Nie jest to jednak kolejny krążek będący wyłącznie wariacją na temat Us Brutal
Death Metalu klasycznej szkoły gatunku. Znalazło się bowiem w tym smolistym
gąszczu także i miejsce na nieco bardziej melodyjne przejścia (ale oczywiście
bez przeginania fujary), wypaczone gitarowe pogłosy na granicy dysonansu, jak i
obłąkane, muliste, przytłaczające zwolnienia posiadające w sobie DNA rodem z
Doom/Sludge. Dlatego też „Bagno Rozpaczy” posiada siłę, temperament, oraz swoją
indywidualną specyfikę i koloryt, a że brzmi grubo i potężnie, więc jeńców brać
nie zamierza i wpierdol konkretny spuścić potrafi. Wyśmienite patroszenie.
Każdy miłośnik amerykańskiego Metalu Śmierci może tę produkcję praktycznie
łykać w ciemno. Ością w gardle mu ona na pewno nie stanie, przyjemności
natomiast zafunduje w chuj i jeszcze trochę. Nabywać wiec, słuchać, rozkoszować
się i nie marudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz