piątek, 8 września 2023

Recenzja MUSTAN KUUN LAPSET „Suruaika”

 

MUSTAN KUUN LAPSET

„Suruaika” (Ep)

Inverse Records 2023

Mustan Kuun Lapset, to fińska kapela istniejące z drobnymi przerwami od 1995 roku, a  wcześniej, czyli w latach 1993-1995 funkcjonowali oni pod nazwą Häiriö. Zaczynali od melodyjnego, acz zadziornego Black Metalu, później zachciało im się romansować z przeróżnymi, muzycznymi stylami i ich obliczami, a to, co grają w tej chwili można określić mianem łatwo przyswajalnego, przyjaznego, obficie zalanego melodią Death/Black Metalu przyprawionego lokalnymi, folkowymi elementami. I taka właśnie jest ich najnowsza produkcja, czyli tegoroczna, niespełna 20-minuowa Ep’ka zatytułowana „Suruaika”. Zadziornych melodii tu od cholery, wpadających w ucho rytmów też nie brakuje, a wokale robią konkretną robotę, niezależnie od tego, czy mamy na myśli ich agresywne, jadowite linie, czy też czysty śpiew (zarówno męski, jak i niewieści), a całość przyozdabiają m.in. klimatyczne, akustyczne akcenty, oraz gustowne partie wiolonczeli, fortepianu, czy skrzypiec. Słucha się tej muzy naprawdę przyjemnie i bezproblemowo, a dosyć liczne, zaczerpnięte z klasycznego Heavy Metalu tekstury i dopieszczone solóweczki udowadniają, że Finowie warsztat mają wręcz wyśmienity i grać na swych instrumentach naprawdę potrafią. Niestety, to, co stanowi największą siłę tego materiału, czyli jego duża melodyjność połączona z ludowym zabarwieniem i odnośnikami do tradycyjnych form metalowej sztuki jest jednocześnie największym gwoździem do trumny tej produkcji (i nie pomogą tu zaproszeni goście w osobach gitarzysty In The Woods…, wokalisty Before the Dawn, czy profesjonalnego wiolonczelisty z Francji). „Suruaika” ma bowiem zbyt mało haczyków, które choćby na chwilę pozwoliłyby zagnieździć się zawartej tu muzie w mych szarych komórkach. Zbyt dużo tu natomiast lekkostrawnych, niskokalorycznych składników, które, choć wchodzą gładko i początkowo robią niemałe wrażenie, to ulatniają się równie szybko, jak weszły, nic po sobie nie pozostawiając. Sorry, ale z tej mąki to kurwa chleb nie wyrośnie i się nie upiecze (przynajmniej w moim piecu).

 

Hatzamoth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz