Purulency
„Transcendent Unveiling of
Dimensions”
Pulverised Rec. / Caligari Rec. 2024
Dziś na tapetę wrzucamy debiutanta. Purulency to
band ze Stanów. Choć tak naprawdę, nie wiem dlaczego, od razu jakoś mi się
skojarzyła ta nazwa z Finlandią. Męska intuicja jakaś czy cuś? Jeszcze ten rzut
oka na okładkę… No, w chuj Finlandia. Włączam muzykę… Finlandia! A będąc
dokładniejszym, Demilich odrodzony. „Transcendent Unveiling of Dimensions” to
zaledwie osiemnaście minut, ale bardzo gęstej i treściwej muzy. Jej
konsystencja przypominać może toczącą się z otwartej rany ropę, śmierdzącą
rozkładem, obrzydliwą i odpychającą. Purulency nie należą do gatunku zespołów,
które stawiają na szybkość czy technikę, co nie znaczy, że muzykom brak
umiejętności. Tutaj przede wszystkim zamierzoną rolę przewodnią odgrywa grobowy
klimat. Te cztery kawałki to masywne i systematyczne traktowanie odbiorcy
kwadratowymi akordami, waląc po głowie w rytmie kafara wbijającego falochrony. Muzyka
Kowbojów rozwija się powolutku, częstując nas po drodze delikatnym zrywem czy
solóweczką, jednak z uporem maniaka powracają na tory przeznaczone dla pojazdów
wagi najcięższej. Żebyście nie myśleli, chłopaki nie zapominają o tym, by swoje
utwory okrasić warstwą melodyczną, aczkolwiek ich harmonie bynajmniej nie
należą do gatunku tych, co to nuci się pod nosem w autobusie w drodze do
roboty. Otrzymujemy tutaj samo gęste, dokładnie w myśl zasady mojej babci,
która kalafiorową robiła tak, że można było w niej łyżkę postawić. Tę gęstwinę
potęguje oczywiście niesamowicie głęboki, i jak żywo przypominający Antti
Bomana wokalny wymiot. Zapytacie o brzmienie tych nagrań? A odpowiem, że jest
to niemal kalka „Nespithe”, co jak na nagrania demo jest nieprzyzwoicie wręcz
dobre jakościowo. Zresztą wydaje mi się, że podstawową inspiracją powołania do życie tworu pod szyldem
Purulency było oddanie wielkiego pokłonu wspomnianym już uprzednio Finom, i
kultywowanie tradycji przez nich zapoczątkowanych. Aha, wspominałem już o tym?
No to chyba wiecie wszystko w temacie. Dla fanów Demilich ten materiał będzie
niczym balsam dla uszu. Głównie im zalecam sprawdzenie tych nagrań, aczkolwiek
innowiercy tez mogą spróbować.
-
jesusatan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz